Sól na ulicach a uszkodzenia opon

Jak walczymy z zimą na drogach?

Zima to ciężki okres dla kierowców, która szczególnie w tym roku nas nie oszczędza. Przetaczające się przez Europę fale ataków zimy paraliżują ruch drogowy, doprowadzają do strat natury ekonomicznej, wydłużają czas transportu towarów i czas spędzony w drodze przez podróżnych. To wszystko powoduje wzrost ogólnego poziomu frustracji.

We współczesnym świecie swobodne przemieszczanie się, niezależnie od warunków pogodowych, jest wymogiem niezbędnym. Ciężko jest nam akceptować sytuacje, w których nie jest to możliwe.

W całej Europie stosowanych jest wiele metod odśnieżania i usuwania oblodzeń. Różnorodność ta wynika z różnic klimatycznych, geograficznych, topograficznych oraz dostępnych środków technicznych i budżetowych. Niezależnie od stosowanych metod, najważniejszy jest efekt, gdyż, co nie ulega wątpliwości, skuteczna techniki zimowego utrzymania stanu dróg pozwalają na oszczędność czasu, pieniędzy i istnień ludzkich.

W Polsce głównymi metodami walki z zimowymi warunkami pogodowymi jest mechaniczne usuwanie śniegu oraz takie środki, jak choćby sól kamienna (chlorek sodu- NaCl), sucha sól drogowa, solanka, sól zwilżona, chlorek wapnia CaCl2 , chlorek magnezu, mieszaniny soli z chlorkami wapnia i magnezu.

Czy stosowanie soli może szkodzić oponom?

Środki stosowane od usuwania oblodzeń (jak choćby sól, chlorek wapnia czy ich roztwory) mogą mieć negatywny wpływ na tempo starzenia się gumy boków i bieżnika oraz na ogólne pogorszenie stanu opony, a w konsekwencji skrócenie jej trwałości. Tak więc osad solny na powierzchni opony i ciągły kontakt z solą znajdującą się na jezdni nie jest zjawiskiem pozytywnym.

Na tę chwilę nie możemy jednak tego uniknąć. Na szczęście mieszanki gumy są stosunkowo odporne ten, jak i wiele innych negatywnych czynników zewnętrznych. Znacznie poważniej sytuacja wygląda, gdy nasze opony są już mocno zniszczone, czyli na przykład, gdy boki (zwłaszcza w strefie stopki) lub czoło opony usiane są pęknięciami.

Pęknięcia pomiędzy klockami bieżnika.

Uszkodzenie w strefie stopki z widoczną korozją drutów drutówki.

Wtedy sól wraz z wilgocią mogą wnikać w głąb opony i powodować proces korozji opasań stalowych czy drutówki. Nie należy ignorować sytuacji, gdy widzimy pojawiające się na naszych oponach pęknięcia, uszkodzenia lub tkwiące w nich przedmioty. Zwłaszcza, jeśli ich rozległość jest duża, a głębokość sięga do elementów konstrukcyjnych opony. Wtedy w zimowych warunkach pogodowych, gdy służby drogowe walczą z oblodzeniami i śniegiem za pomocą soli, we wnętrzu naszych opon może postępować niszczący proces korozji poszczególnych nitek kordu opasań stalowych, co w konsekwencji prowadzi do stopniowego osłabienia konstrukcji opony. W skrajnych przypadkach może nawet dojść do separacji opasań i bieżnika od reszty opony, co jest dużym zagrożeniem dla bezpieczeństwa.

Skorodowane nitki kordu.

Sól ma również negatywny wpływ na odkryte nitki kordu tekstylnego. Uważajmy więc na uszkodzenia gumy boku.

Uszkodzenie boku opony.

Jak zmniejszyć ryzyko uszkodzeń?

Aby zminimalizować ryzyko wszelkich negatywnych sytuacji, regularnie oceniajmy stan opon w jakie wyposażone jest nasz samochód. Krótko mówiąc oglądajmy je, a raz na jakiś czas (na przykład przy sezonowej wymianie opon lub gdy zauważymy coś niepokojącego) zlećmy to specjaliście. Z wszelkimi uszkodzeniami, które zauważymy zgłaszajmy się do specjalistów, których jakości usług jesteśmy pewni. Również źle wykonana naprawa może pociągać za sobą dalsze konsekwencje.

Te mini-inspekcje stanu opon warto połączyć z myciem i konserwacją.

Opony które zdejmujemy po sezonie (nie ważne letnim, czy zimowym) należy dokładnie umyć i następnie dokładnie wysuszyć przed włożeniem do worków lub schowaniem w miejsce gdzie może być słaba cyrkulacja powietrza. Warto zastosować jeden z wielu dostępnych na rynku specjalnych środków konserwujących, które zwiększą elastyczność opon i zakonserwują je przez czas składowania.