19.06.2009 12:43
4

Ciśnienie opon

Autor: opony.com.pl

Unia Europejska zamierza wprowadzić od 2012 roku wymóg wyposażenia nowych pojazdów w elektroniczne systemy kontroli ciśnienia w ogumieniu. Do tego czasu, kierowcy muszą sami pilnować ciśnienia w oponach.

Być może przyszłość aut osobowych to rozwiązania bardziej zaawansowane technologicznie, które automatycznie będą podtrzymywać stałe ciśnienie w oponach. W chwili obecnej, systemy takie, z powodzeniem są już stosowane w pojazdach militarnych. Dla aut osobowych systemów takich jeszcze jednak nie ma, a o właściwe ciśnienie w oponach musimy dbać sami.

Dlaczego warto dbać o właściwe ciśnienie?

Jak pokazują akcje przeprowadzane okresowo zarówno przez koncern Michelin ("Dzień Dobrego Ciśnienia"), jak i Bridgestone ("Pomyśl zanim usiądziesz za kierownicą") blisko 50 procent kierowców nie dba o właściwe ciśnienie w swoich pojazdach. Bardziej zatrważające statystyki przedstawiła jakiś czas temu brytyjska organizacja Automotive, z której wynika, że 90 procent pojazdów w Wielkiej Brytanii jeździ ze zbyt niskim ciśnieniem w oponach. Wniosek jest następujący: wciąż obserwujemy zbyt niską świadomość kierowców o fundamentalnym znaczeniu, jakie ciśnienie odgrywa w bezpieczeństwu na drogach.

Po pierwsze bezpieczeństwo

Według badań Bridgestone, aż 6 procent wypadków śmiertelnych na drogach spowodowanych jest rozerwaniem, przebiciem lub spadkiem ciśnienia powietrza w oponie. Opony ze zbyt niskim ciśnieniem wydłużają drogę hamowania aż o 22 procent (jak podaje amerykańska Krajowa Administracja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego - The National Highway Traffic Safety Administration). Zbyt niskie ciśnienie znacząco pogarsza sterowalność pojazdu. Auto ze zbyt niskim ciśnieniem podczas jazdy na wprost, będzie znosiło na boki a podczas pokonywania zakrętów będzie "pływało". Wariant najgorszy z możliwych to duże obciążenie pojazdu, niskie ciśnienie w oponach, duża prędkość i wysoka temperatura na zewnątrz. Taki przypadek to niemal 100 procentowa pewność "wystrzału" opony. Niedopompowana opona rozgrzewa się do znacznie wyższej temperatury niż mająca prawidłowe ciśnienie. Odpowiednio napompowana po ok. godzinie jazdy osiąga przewidzianą przez konstruktorów temperaturę pracy. Ta sama, pracująca w identycznych warunkach, ale z ciśnieniem zmniejszonym zaledwie o 0,3 bara, już po 30 minutach nagrzewa się do 120 stopni C. Tak wysoka temperatura nie tylko niszczy oponę, ale grozi jej rozerwaniem. Z kolei zbyt wysokie ciśnienie w oponie objawia się wrażeniem twardości zawieszenia i kiepską amortyzacją (która przyczynić się może do ząbkowania opony), ponadto powoduje szybsze zużycie całego zawieszenie.

Po drugie oszczędność

Opona o zbyt niskim ciśnieniu powoduje większe zużycie paliwa oraz znacząco skraca swój przebieg. Niskie ciśnienie powoduje, że opona potrzebuje więcej energii, by pokonać swoje zwiększone opory toczenia (większa część bieżnika przylega do podłoża). A energię tą pobiera prosto z naszego baku paliwa. Badania przeprowadzone w Kanadzie wykazały, że posiadanie właściwego ciśnienia w oponach, daje przeciętnemu kierowcy w skali roku 2 tygodnie jazdy bez tankowania. Jak podaje Bridgestone, zbyt niskie ciśnienie może skrócić przebieg opony nawet o 40 procent. Ponadto, szybciej zużywamy zawieszenie i felgi.

Po trzecie ekologia

Według badań Europejskiego Centrum Technicznego Bridgestone, w 2008 roku kierowcy Unii Europejskiej zużyli przedwcześnie 29,6 mln opon i spalili niepotrzebnie 3.9 mld litrów paliwa. Przez co zmarnowano 7.8 mld euro i uwolniono do środowiska 9.2 megaton CO2. Takie są wyniki z przeglądu kontrolnego opon przeprowadzonego na 31178 samochodach osobowych w 14 krajach UE w 2008.

Co powoduje utratę ciśnienia?

Miesięcznie, opona normalnie eksploatowana traci około 3 procent swojego pierwotnego ciśnienia. Według badań amerykańskiej Department Of Transport (DOT), niskie ciśnienie w 85 procentach przypadków wynika ze stopniowego, niewielkiego, ale regularnego ubytku powietrza z opon, a tylko 15 procent pochodzi z utraty w wyniku uderzenia lub najechania na krawężnik czy inny twardy przedmiot. Przyczyn stopniowego ubywania powietrza w oponie może być wiele, poczynając od naturalnego przenikania powietrza przez oponę, przez niewłaściwy jej montaż, wpływ temperatury (zmiana temperatury o 10 stopni oznacza zmiana ciśnienia 0.07 bara), niewielkie uszkodzenia czy, co zdarza się częściej nieszczelny wentyl lub zawór.

Jak często należy sprawdzać ciśnienie?

Ciśnienie w oponach powinno się sprawdzać prewencyjnie przynajmniej raz na dwa tygodnie, obowiązkowo raz w miesiącu. Należy pamiętać o tym, że przed każdym dalszym wyjazdem w dłuższą trasę, należy sprawdzić ciśnienie, a jego wysokość dostosować do przewidywanego obciążenia samochodu (wyjazd z rodziną, itp.). Ważne jest też to, by ciśnienie sprawdzać w kole zapasowym.

Dobrą okazją do sprawdzania ciśnienia jest również wizyta na stacji benzynowej, podczas tankowania. Badania przeprowadzone przez Bridgestone, pokazują, że zaledwie co czterdziesty kierowca sprawdza ciśnienie w oponach podczas wizyt na stacjach.

Pomiar ciśnienia
Pomiar ciśnienia sprężarką akumulatorową

Jak sprawdzać ciśnienie

Jeśli nie mamy w swoim samochodzie systemu pomiarowego czujników ciśnienia opon, możemy takich pomiarów dokonać samodzielnie.

Pierwsza zasada sprawdzania ciśnienia to wykonywanie tego na zimnych kołach. Wynika to z praw fizyki: podczas jazdy koło nagrzewa się a ciśnienie powietrza w oponie rośnie. I tak ciśnienie z 2 barów przy temperaturze 20° C po podgrzaniu koła do 80° C rośnie do wartości 2,66. Jeśli zdarzy nam się konieczność pomiaru na ciepłych kołach, od wyniku należy odjąć 0,3 bara.

Nie polecamy dokonywania kontroli ciśnienia „na oko”. O ile w przypadku ogumienia o wysokim profilu możemy, przy dużej dozie szczęścia, dostrzec różnicę w ciśnieniu, o tyle w przypadku opon o niższym profilu niż 65 różnice nie są widoczne i bardzo łatwo możemy ulec złudzeniu, że mamy właściwe ciśnienie (niezauważalna jest różnica nawet jednego bara, co najlepiej ilustruje zdjęcie).

Najprostszy sposób kontroli ciśnienia, to udać się do najbliższego serwisu wulkanizacyjnego, gdzie za symboliczną opłatą kontroli ogumienia dokonają specjaliści. Można też udać się na stację benzynową, których zdecydowana większość ma na swoim wyposażeniu kompresory. Można z nich bezpłatnie skorzystać, sprawdzić ciśnienie, w razie potrzeby je dopompować lub spuścić. Aby uniknąć błędów pomiarowych, trzeba dobrze dopasować nasadkę kompresora na końcówkę wentyla naszej opony. Niestety, dość często zdarzają się różnice pomiarów w obrębie kilku stacji benzynowych. Wynika to z dużej eksploatacji tych urządzeń. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest zakupienie własnego miernika ciśnienia, np. kompresora samochodowego, zasilanego prądem z akumulatora. Ciekawe rozwiązanie na kontrolę ciśnienia zaproponowało Pirelli. Polega ono na umieszczeniu w miejscu nakrętek zaworów specjalnego urządzenia opartego na zasadzie czujników ciśnienia. W przypadku utraty ciśnienia czujnik natychmiast zamyka zawór opony i zmienia kolor z białego na czerwony.

Ciśnienie w BMW
Opony 255/40R19 z prawidłowym ciśnieniem.
Niepełne ciśnienie w BMW
Te same opony z ciśnieniem o 1 bar niższym. Róznica jest niezauważalna.
Ciśnienie w Seacie
Opony 205/55r16 z ciśnieniem zalecanym przez producenta.
Ciśnienie w BMW
Opony 205/55R16 z ciśnieniem o jeden bar niższym od zalecanego, co stanowi 45 procent prawidłowego ciśnienia.

Jakie powinieneś mieć ciśnienie?

Zalecane przez producenta!

Jakie ciśnienie jest zalecane do naszego samochodu? Jest kilka miejsc w samochodzie, gdzie powinniśmy znaleźć tę informację: wlepka na słupku przy drzwiach kierowcy, w schowku lub na klapce wlewu do paliwa. Jeśli wciąż nie wiemy, pozostaje książeczka instrukcji pojazdu lub Internet. Często możemy spotkać się z sytuacją, że dla przednich kół mamy wartości odmienne od tych na tył. Związane jest to z rozkładem masy na osie w poszczególnym aucie.

Ciśnienie w BMW
Wlew paliwa to najczęściej spotytkane miejsce gdzie znajdziesz informacje o właściwym poziomie ciśnienia.

Zmiana rozmiaru opon, od tych zalecanych przez producenta, nie oznacza zmiany wysokości ciśnienia. Dla przykładu: w przypadku zmiany z opon 205/55R 16, na koła 18 calowe z niskoprofilowymi oponami 225/40R18, ciśnienie zachowujemy takie same, jedyna różnica jaką odczujemy to pogorszenie komfortu jazdy (niższy profil to mniejsza amortyzacja).

Czy można dostosowywać ciśnienie opon do swoich preferencji?

W granicach rozsądku: tak. Jeśli już zdecydujemy się eksperymentować z ciśnieniem w oponach, to róbmy to w zakresie +/- 10 procent od wartości zalecanej dla danego koła. Taka regulacja ciśnieniem jest możliwa przypadku dużej zmiany obciążenia auta, jazdy z przyczepą, dłuższej jazdy w trasie po w miarę równej drodze z duża prędkością (nieco wyższe ciśnienie zmniejszy opory toczenia), jazda miejska po dziurach (nieco niższe ciśnienie podwyższy komfort jazdy po miejskich dziurach), itp.

W żadnym razie nie wolno dokonywać zmian ciśnienia opon w obrębie tej samej osi. W tym przypadku, nawet niewielkie, kilku procentowe odchylenia w ciśnieniu lewego koła od prawego powodują "zjeżdżanie" auta na lewą lub prawą stronę drogi, powodować mogą nad lub podsterowność, itp.



Komentarze